Lech Wiktor Piotrowski |
Wysłany: Pon 16:31, 16 11 2009 Temat postu: Re: Zmiana zasad tsubazeria w licealnym kendo |
|
Bobi napisał: |
Ta część mi się nie podoba... nie będzie już ataków z "półdystansu"?
|
Mysle, ze znowu to bedzie do decyzji sedziego. Z jednej strony fajnie, bo jest szansa wyeliminowania kretynskiej nawalanki w stylu: odchodzisz od kogos na pol kroku, a ktos moze i sie nie klei, ale zaczyna cie okladac, mimo ze nie ma szans na punkt, bo to nawet chikama nie jest. Z drugiej strony bedzie problem, jaki dystans sedziowie uznaja za wystarczajacy.
W praktyce pewnie dadza ze dwa razy zaatakowac z blizszego, a jak zobacza, ze ten blizszy jest za bliski na umiejetnosci atakujacego, to wlepia hansoku, a moze najpierw ostrzezenie. Choc oczywiscie jak wszystkie rzeczy opiniowane przez sedziego, te decyzje moglyby wzbudzac wiele kontrowersji. |
|
Lolok |
Wysłany: Pon 13:52, 16 11 2009 Temat postu: |
|
Hmmm... przede wszystkim zauważyć trzeba, że tekst ten dotyczy liceów, gdzie najwyraźniej nagminne stało się klejenie, granie na czas i ataki do tyłu.
Widać w "dorosłym" kendo problem ten nie jest aż tak namacalny(chociaż jak patrzę na niektóre zawody, to można dyskutować :> ), albo mniej zmęczeni życiem młodzi kendocy powinni z definicji więcej biegać, a że nie chcą, to są nowe zasady.
Na koniec warto dodać, że w Polsce poziom "licealny" praktycznie nie istnieje (chyba, że podciągniemy pod to "juniorów starszych"), to chyba można potraktować to jako tylko ciekawostkę. |
|
syrk |
Wysłany: Nie 17:31, 15 11 2009 Temat postu: Zmiana zasad tsubazeria w licealnym kendo |
|
Zmiana zasad tsubazeria w licealnym kendo
Następujące zmiany zasad prawdopodobnie nie będą miały wpływu na Wasz trening kendo w najbliższym czasie, czy nawet w przyszłości. Jednakże ich wprowadzenie do współzawodnictwa młodych japońskich kendoków zapewni zmianę stylu wśród liderów kendo w przyszłości oraz mocno wskazuje na to, co dzisiejszi liderzy kendo uznają za zły styl.
Zmiany te były dyskutowane i wypróbowywane przez jakiś czas w Japonii (o wprowadzeniu zadecydowano w maju 2009, a ja miałem okazję osobiście zaobserwować ich stosowanie podczas shiai) lecz dopiero od tego miesiąca (październik 2009) zawodnicy otrzymają raczej hansoku niż ostrzeżenie, a więc zasady są wprowadzone w pełnej rozciągłości.
Spójrzmy na prostą definicję nowych zasad:
- macie 10 sekund, by z poprawnego tsubazeria spróbować wykonać atak lub odejść. Nie wykonanie żadnego z powyższych spowoduje przyznanie hansoku;
- jeżeli odejdziecie do dystansu, to musi być on taki, że Wasze shinai (kensaki) nie dotykają się;
- jeżeli próbując odejść z tsubazeria zaczniecie atakować, przybierzecie pozycję jodan lub zrobicie cokolwiek innego poza odchodzeniem do wspomnianego dystansu, wówczas zostaniecie ukarani (hansoku).
Nacisk na poprawne tsubazeria
W literaturze i podczas seminariów treningowych tyczących nowych zasad zwraca się uwagę, iż tsubazeria musi być „poprawnie” wykonane. To znaczy oboje zawodników musi tak pracować, by ich ręce znajdowały się w odpowiedniej pozycji, postawa była poprawna, a shinai znajdowały się po prawej (omote) stronie przeciwnika.
Za niepoprawne tsubazeria otrzymacie hansoku.
Pomimo że w nowych regulacjach nie wspomina się o pchaniu i przytrzymaniu shinai na barku przeciwnika, to obie te czynności są już uważane za zły styl i można za nie otrzymać hansoku.
Ura tzubazeria?
Trzymanie shinai po lewej (ura) stronie nie będzie karane, jeżeli tylko będziecie próbować przenieść go z powrotem. Także odejście do dystansu trzymając shinai po stronie ura nie powinno zwykle skutkować hansoku, dopóki nie będzie nagminnie wykonywane przez konkretnego zawodnika.
Jeżeli jeden z zawodników odchodzi do dystansu, a drugi wykonuje w tym samym momencie atak?
W takim przypadku to shinpan decyduje o uznaniu ataku za udany. Jednakże atak musi być wykonany z miejsca, gdzie kote zawodników się stykają (lub prawie stykają). Jeżeli atak zostanie wykonany, gdy jeden z zawodników już trochę się wycofał, to skutkuje to przewinieniem.
Dlaczego dokonano tych zmian?
Jest to w miarę łatwe pytanie: kendo preferuje styl stanowczego ataku do przodu, zwłaszcza wśród młodych kendoków. Jednakże w ostatnich latach podczas wielu zawodów dla młodych kenshi zaobserwowano dużą ilość punktów zdobytych poprzez hikiwaza, czasami rażąco więcej niż poprzez zwykły men-uchi.
Związanych jest z tym kilka kwestii:
- negatywne kendo: wielu kenshi po prosu blokuje ataki (czasami oboje zawodników w tym samym czasie) i zbliża się do tsubazeria, co jest sprzeczne z duchem ataku do przodu i jest uważane za niezwykle negatywne (powiedziałbym, że nawet brzydkie) oraz powszechnie krytykowane;
- rażące marnowanie czasu: jest oczywistym, że wielu zawodników umyślnie zbliża się do tsubezeria w celu przeczekania. Z nową 10-cio sekundową zasadą powiązaną z faktem, że jeżeli jedna osoba zechce odejść do dystansu, to druga nie może w tym przeszkodzić, ilość czasu, który mogą „zmarnować” zostaje ograniczona;
- częste stosowanie hikiwaza: oczywiście nie jest rzeczą złą posiadanie specjalnej techniki, jednakże - sam jako trener kendo w szkole – wolałbym, by taką techniką moich uczniów był atak do przodu.
Co stało się z „wakare”?
Jeżeli zawodnicy są w poprawnym tsubazeria i oboje prezentują wolę ataku, jednakże nie atakują, ani też nie rozchodzą się do dystansu w ciągu 10 sekund, wówczas chushin musi wybrać pomiędzy przyznaniem hansoku, a ogłoszeniem wakare, jednak nie może zastosować tej możliwości (wakare) tak „prosto”.
Moje osobiste odczucie jest takie, że shinpan będzie skłonny ogłosić wakare na początku meczu ale jeżeli zawodnicy będą powracać stale do tsubazeria, szansa przyznania hansoku znacząco wzrośnie.
Podsumowanie
O wpływie tych zmian przekonamy się z czasem ale nadzieja jest taka, że będą lansowały bardziej pozytywny styl nastawiony na atak do przodu, niż dotychczasowy wypełniony długim pozostawaniem w tsubazeria i nastawiony na stosowanie hikiwaza.
Sądzę, że zasady są cokolwiek niejasne (takie są w końcu zasady w kendo!) i może minąć trochę czasu zanim poszczególni shinpan przyzwyczają się do nich. W zasadzie w środowisku kendo stosuje się wiele odmian tsubazeria oraz sposobów ataku i odejścia z tej pozycji. Wynika z tego też, że sędziowie sami różnią się w opiniach w tym względzie.
Wspomniałem na początku, że te regulacje najprawdopodobniej nie będą miały wpływy na Was i jest to prawdą. Jednakże wierzę, że zmiany te wyrażają cechy charakterystyczne dobrego kendo i pomimo że większość kenshi skłania się do bardziej racjonalnego lub przynajmniej rzadszego stosowania hikiwaza wraz dojrzewaniem ich kendo, to uważam, że warto pamiętać o tych cechach podczas treningu (i nauczania), niezależnie od tego, czy jest nastawiony na rywalizację sportową, czy nie.
Adres oryginalnego artykułu:
http://kenshi247.net/blog/2009/11/13/tsubazeria-rule-changes-in-high-school-kendo/ |
|