|
Forum kendo Forum kendo Warszawa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
syrk
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:37, 10 03 2009 Temat postu: od tyłu |
|
|
W chanbarze atakowaliśmy od tyłu. I w cokolwiek. Nie trzeba było tupać. Ani krzyczeć. Leżącego też wolno było bić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobi
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1067
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:06, 11 03 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Przez fumikomi i kiai pokazujemy, że kendo to nie jest sport, w którym punkty zdobywa sie z przypadku. |
Cytat: | Co nie zmienia faktu, ze z tupniecie prawdopodobnie srednio odpowiada realiom prawdziwej walki, a na pewno nie odpowiada im niemoznosc zaatakowania kogos od tylu. |
Pojęcia kiai i fumikomi są starsze niż nowoczesne kendo czy w ogole gendai budo więc ich uzasadnień pewnie należy szukać w koryu i róznych bujutsu, które ćwiczyli hem... "prawdziwi" samuraje.
Cytat: | W chanbarze atakowaliśmy od tyłu. I w cokolwiek. Nie trzeba było tupać. Ani krzyczeć. Leżącego też wolno było bić. |
Syrk, czy w takim razie chanbara jest bardziej (nie lubie tego słowa) "realna" niz kendo? W sumie kiedys sie zastanawiałem czy chanbara to takie uproszvczone i zubożałe kendo czy naturalna ewolucja tego sportu... Co wy na to? Oczywiście czysto teoretycznie bo chyba oprócz Syrka nikt nie miał okazji posparować pianką (nie liczę potyczek na starcie w łodzi... choć majkel chyba miała wybity albo złamany palec po takim sparingu )...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
puszek
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam wiedzieć?? OlSzTyN
|
Wysłany: Śro 14:52, 11 03 2009 Temat postu: |
|
|
Chanbara to zupełnie inna gadka... to wogóle nie jest realna walka... nie trzeba atakować ostrzem, nie liczy sie siła ataku.
Kto pierwszy ten lepszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
syrk
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:06, 11 03 2009 Temat postu: |
|
|
Bobi napisał: | Syrk, czy w takim razie chanbara jest bardziej (nie lubie tego słowa) "realna" niz kendo? | Nikogo nigdy nie ciąłem prawdziwym mieczem, więc nie mam jak porównać.
Cytat: | czy chanbara to takie uproszvczone i zubożałe kendo czy naturalna ewolucja tego sportu... | Tak jak mówił Kenji, chanbara to zabawa małych chłopców. Pasuje tak na rozgrzewkę albo rozweselenie. Nie ma w tym żadnej "głębi". Przynajmniej dla mnie ale ja przeszedłem kendockie pranie mózgów, więc mogę nie być obiektywny.
Cytat: | chyba oprócz Syrka nikt nie miał okazji posparować pianką... |
Pół klubu u nas miało; rurka pvc, pianka i jazda.
Natomiast puszek tylko zadarł nosa i powiedział, że to jest 'be' nawet nie próbując. A teraz się wypowiada...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lech Wiktor Piotrowski
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:00, 12 03 2009 Temat postu: |
|
|
To wyscie zrobili chanbarre z kims kto to naprawde cwiczy, czy zrobiliscie sobie taka chanbare jak chlopcy na ulicy ktorzy sobie kupili shinaie zrobiliby sobie kendo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
syrk
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 2:04, 12 03 2009 Temat postu: |
|
|
Odpowiedź na to pytanie można wywnioskować z mojej poprzedniej wiadomości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lech Wiktor Piotrowski
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 2:15, 12 03 2009 Temat postu: |
|
|
Mozna sie domyslac, nie mozna wywnioskowac. Mam naszkicowac schemat logiczny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobi
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1067
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:18, 12 03 2009 Temat postu: |
|
|
Lechu daj spokój, przecież "sensei" syrk podąża drogą prawdziwego samuraja... Będzie idealnym dziedzicem spuścizny "sensei" Pawlika (czy jak mu tam było).
Cytat: | Pół klubu u nas miało; rurka pvc, pianka i jazda. |
eeeee... to ja myślałem że wy robiliście profesjonalną chanbarę tak jak u "shihana" Piotrkowicza na [link widoczny dla zalogowanych] a wy jakąś popelinę w stylu [link widoczny dla zalogowanych] ...
A tak na marginesie to dlaczego te patafiany mają w tagach kendo? Zarówno na tej chanbarze jak i na battodo jest kendo ... Co jest kufa, zwabiają do siebie poszukujących prawdy i oświecenia w mieczu ? Nieładnie...
A na drugim marginesie to tekst "...Nie wymaga [chanbara] kosztownej zbroi, nie ma skomplikowanych, oderwanych od rzeczywistości reguł, nie stanowi zagrożenia dla zdrowia walczących..." z [link widoczny dla zalogowanych] to zalatują kampanią nienawiści do kendo prowadzoną przez tego hem... hem... "shihana"...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bobi dnia Czw 11:55, 12 03 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
syrk
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:36, 12 03 2009 Temat postu: |
|
|
Lech Wiktor Piotrowski napisał: | Mozna sie domyslac | Myliłem się ogromnie ale, gwoli wytłumaczenia, sądziłem poprzednio, że w chanbarę można się bawić ale nie 'naprawdę' "trenować". Ogólne zasady uznałem za proste i niewymagające obecności wykwalifikowanego trenera.
Na tym niepoważnym podejściu musiały tragicznie ucierpieć moje chanbarskie techniki, a nawet sam duch sztuki.
Chciałbym w tym miejscu szczerze przeprosić wszystkich prawdziwych adeptów i mistrzów chanbary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lech Wiktor Piotrowski
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:54, 12 03 2009 Temat postu: |
|
|
Mimo iz mialem kiedys jajowata pilke i pobiegalem z nia z kumplami z klasy, nigdy bym nie pomyslal, ze mialem "okazje sprobowac footballu amerykanskiego/rugby". No ale moze po prostu sie roznimy wymaganiami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
syrk
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:56, 12 03 2009 Temat postu: |
|
|
Bobi napisał: | myślałem że wy robiliście profesjonalną chanbarę tak jak u "shihana" Piotrkowicza na [link widoczny dla zalogowanych] a wy jakąś popelinę... |
Wspomniana strona oraz przykład szanownego shihana rozbudziły we mnie pasję do chanbary. Właśnie dziękim takim wybitnym osobowościom świata budo i sztuk walki, jak shihan, strodawne sposoby i sekrety walk przeobrażają się i docierają do nowych rzesz adeptów Mam nadzieję, że ten wspaniały sport będzie nadal się rozwijał tak błyskawicznie, jak do tej pory.
Cytat: | A tak na marginesie to dlaczego [...] mają w tagach kendo? |
Wynika to z nieuczciwych działań pewnych grup osób, które zmonopolizowały nazwę 'kendo' i dążą do czerpania korzyści płynących z tej nazwy, za nic przy tym mając zwykłą uczciwość.
'Ken' i ' do' to przecież popularne japońskie słowa oznaczające 'miecz' i 'drogę'.
Czy jeżeli teraz uznam, że słowo 'człowiek' jest moją własnością i można tak określać tylko osoby, odpowiadające mojej definicji, a że nie obejmuje ona brodaczy, więc wszyscy muszą nazywać ich inaczej, chociażby 'lechici', to nie uznasz tego za farsę?
To samo dotyczy słowa 'kendo', które powinno być własnością wspólną wszystkich miłośników miecza, a nie tylko garstki facetów w spódnicach.
Cytat: | Nie wymaga [chanbara] kosztownej zbroi, nie ma skomplikowanych, oderwanych od rzeczywistości reguł, nie stanowi zagrożenia dla zdrowia walczących |
To wszytko prawda i pojmiesz to, jak tylko przejdziesz na właściwą stronę mocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
puszek
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam wiedzieć?? OlSzTyN
|
Wysłany: Czw 19:55, 12 03 2009 Temat postu: |
|
|
syrk napisał: |
Natomiast puszek tylko zadarł nosa i powiedział, że to jest 'be' nawet nie próbując. A teraz się wypowiada... |
Drogi Krystianie( ) wydaje mi się, że nie musze próbować chanbary, żeby móc się o niej wypowiadać.
Jak będe chciał się wyżyć, to nie będe bezsensu bił pianką w co popadnie.
Chyba już wole iść pobiegać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobi
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1067
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:17, 13 03 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, kendo to też nazwa modelu telewizora. Mój magnetofon do atari 65xe był marki kendo. Faktycznie kendo kiedyś było określeniem na wszystkie sztuki miecza jak i każdy szermierz robił kendo. Język i znaczenia słów zmieniają się z czasem jak i pojęcia, rzeczy którym odpowiadają. Jeśli do tego dołożymy dosyć mały i zamknięty obszar sztuk i sportów walki i jeśli jeszcze zawęzimy go do sztuk miecza to będę się upierał, że kendo oznacza dokładnie taki sport walki pochodzący z Japonii gdzie ludzie ubrani w bogu fechtują shinaiami i do tego twierdzą, że podążają drogą miecza.
Co do chanbary (która wbrew pozorom ma swoje zasady, metodykę treningu itd) to mam przeczucie, że to coś zrobi większą karierę na świecie niż kendo.
Temat "shihana" już przerabialiśmy na tym forum.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bobi dnia Pią 11:28, 13 03 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobi
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1067
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
syrk
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:33, 03 08 2010 Temat postu: |
|
|
Na kendo-world'zie pisywał gostek, który się w to bawił (chyba właśnie ten, któremu zgiął się miecz i musiał go prostować) i dzielił się wrażeniami. Możesz spróbować tego poszukać; mi się nie chce.
Osobiście myślę, że raz można by spróbować się pobawić, aby poczuć jak to jest w "prawdziwej" zbroi i z "prawdziwszym" mieczem. Jednakże te zbroje nie były doskonałe, nawet w kendo trafia się czasami w dziwne miejsca i taka walka na dłuższą metę byłaby - jak dla mnie - zbyt niebezpieczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|